Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

II LIGA

10 listopada 2022 r.
7:26

To wielkie zwycięstwo tego zespołu i wielki dzień dla kibiców, czyli opinie po meczu Motor - Wisła Kraków

0 1 A A
(fot. Wojciech Szubartowski)

W poprzedniej rundzie Fortuna Pucharu Polski Motor wyeliminował Zagłębie Lubin. W środę przy okazji 1/8 finału wyrzucił za burtę tych rozgrywek także Wisłę Kraków po wygranej 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Radosław Sobolewski (trener Wisły)

– To jak zaprezentowaliśmy się w tym spotkaniu to naprawdę jest skandal. Często są zarzuty, czemu ten, czemu nie tamten. Po tym meczu dużo odpowiedzi padło. Kiedy przejmowaliśmy inicjatywę i akcja po której został podyktowany rzut karny, ciężko mi się do tego odnosić, w jak prosty sposób oddajemy to, co mogło należeć do nas. Już po poprzednim meczu zapowiedziałem, że ten zespół bezwzględnie musi zostać wzmocniony, takie mam obietnice. Po spotkaniu z Motorem padło wiele odpowiedzi, a żeby osiągnąć ten cel, jakim jest awans do ekstraklasy, to zespół musi być wzmocniony. Na pewno trzeba przyznać, że gospodarze dobrze się bronili i ciężko było się przedostać. Pomysł był, natomiast nie ma systemu, czy modelu grania, w którym nie trzeba będzie przyjąć piłki i zagrać. Po prostu nie udawało nam się przedostawać w różne sektory boiska z różnych powodów. Poprzez swoją nieumiejętność, ale i przez to, że Motor skutecznie się bronił. Nie mogło być mowy o żadnym lekceważeniu przeciwnika. Nie mogę zarzucić moim zawodnikom woli walki, zaangażowania. Brakuje nam jednak realizacji pewnych rzeczy, które sobie zakładaliśmy wcześniej i są różne powody, dla których ich nie realizujemy.

Goncalo Feio (trener Motoru)

– Chciałem pogratulować moim piłkarzom, nie dlatego, że wygraliśmy, tylko, że te same wartości, które nami kierują znowu były widoczne. Podziękowanie także dla kibiców i gratulacje za taką atmosferę, chciałoby się, żeby w Lublinie było tak zawsze. Robimy wszystko, żeby ta wielka piłka się tutaj pojawiała coraz częściej. Jeżeli chodzi o sam mecz, to pierwsza połowa wymagała od nas dużego poświęcenia. Wisła po analizie chciała wyjść z naszego pressingu przez bocznych obrońców, co wymagało poświecenia naszych ósemek do asekuracji, do wejścia na asekurację dziesiątki, duża nieustępliwość, żeby złapać pressing nie w pierwszym tempie, tylko, drugim, trzecim, czwartym, co nie jest łatwe. W związku z tym było sporo odbiorów na połowie przeciwnika, a czasami mogliśmy podjąć lepsze decyzje, wtedy mielibyśmy więcej sytuacji. Często wynikiem były stałe fragmenty, po których było groźnie. Bywały momenty, kiedy swoją jakością Wisła zepchnęła nas do niskiej obrony. Byliśmy jednak solidną drużyną, zamykaliśmy ich przewagę pomocnikami na bokach, dobrze przesuwaliśmy, zamykaliśmy środek. Często mieliśmy piłkę otwartą i to nie był łatwy mecz z punktu wykorzystania tej piłki. Parę razy byliśmy za ich plecami, ale linia obrony rywala na to reagowała, mogliśmy lepiej wykorzystać dziewiątkę między liniami. Druga połowa miała podobny obraz, a potem trener Sobolewski zrobił potrójną zmianę, która dała drugi oddech Wiśle. My też reagowaliśmy, byliśmy bardzo gotowi. Zawsze to mówię, że meczu nie wygrywa się jedenastką, tylko całym zespołem. Reagowaliśmy dobrymi zmianami, musieliśmy cierpieć w obronie niskiej, ale dobrze broniliśmy pola karnego i zamykaliśmy dostęp do bramki. Powoli wyrównaliśmy mecz i mieliśmy swoje momenty w ataku pozycyjnym. Potem indywidualna akcja zawodnika, który zagrał bardzo, bardzo dobry mecz – Filip Wójcik zrobił karnego, a „Królik” go strzelił. Potem wyglądaliśmy, jak dojrzała drużyna. Nie cofnęliśmy się. Nie było tak, że Wisła miała sytuację za sytuacją i akcję za akcją. Ta końcówka jest budująca, bo zarządzaliśmy meczem, jak doświadczona drużyna. To wielkie zwycięstwo dla tego zespołu i wielki dzień dla kibiców Motoru. Cieszę się, ze mogę być częścią tego co się tutaj dzieje.

  • Jak pan ocenia zachowanie kibiców?

– Mnie interesuje, czy ktoś komuś zrobił krzywdę. To nie tak, że ja na konferencji będę chwalił race i „sektorówki”, ale jeżeli ktoś jest związany z piłką i jeżeli nikomu nie dzieje się krzywda, to… apeluję do swoich kibiców o większą rozwagę następnym razem.

  • Jak się czuje Kuba Lis?

– Ma się dobrze, śpiewał z nami w szatni przez telefon. Oglądał mecz i był z nami. Przebywał jednak w szpitalu i myślę, że w czwartek wyjdzie. W środę miał ostatnie badania, ale ma się dobrze. On od soboty jest w szpitalu, ale poprosił, żebym poprowadził z nim odprawę pomeczową i to zrobiłem. Piłkarze byli u niego, prezes ze cztery razy, członkowie sztabu. Kuba to taki człowiek, że we wtorek poprosił tym razem o odprawę przeciwnika i ją też prowadziliśmy, także mam nadzieję, że wyjdzie w czwartek i że fizycznie będzie z nami. Dbamy o niego i będziemy dbać dalej, bo w tej drużynie nikt nie zostaje sam.

  • Wyeliminowaliście Zagłębie Lubin i Wisłę Kraków…

– Szanujemy każdego rywala, ale nie obawiamy się nikogo, bo pracujemy ciężko, dobrze się przygotowujemy do każdego meczu. Mam szatnie pełną ludzi z charakterem, ludzi oddanych swojemu klubowi. W sporcie i życiu nie rozumiem poczucia strachu, jeżeli boisz się kogoś, to nie wychodź na boisko, bo przegrasz. Nie obawiamy się, ale szanujemy. Nie dajmy się zwariować, musimy pokornie stąpać po ziemi. Cieszymy się, bo wygraliśmy, ale teraz jedna grupa jest teraz na regeneracji, a druga na treningu, musimy się przygotować, bo mamy kolejny ważny mecz już w sobotę.

  • Moment po strzeleniu gola…

– Są mecze, kiedy przeciwnik cię do czegoś zmusza i jeżeli musielibyśmy bronić to byśmy bronili, mamy na to plan. Nie daliśmy się jednak zepchnąć do niskiej obrony, mieliśmy dłuższe okresy posiadania piłki, tworzyliśmy kolejne sytuacje, czy stałe fragmenty. Wiadomo, że oddaliliśmy grę od naszej bramki, co spowodowało, że ta długa końcówka nie była nerwowa, tylko mieliśmy wszystko pod kontrolą.

  • Czy był jakiś element, z którego nie był pan zadowolony?

– W przerwie meczu, a to zasługa sztabu: Marcina Zająca, trenera Stolarskiego, Roberta Kazubskiego, który pomaga w nagrywaniu meczów. My mamy analizę na żywo, mamy kontakt ławki z kamerą taktyczną. W przerwie korzystamy z wideo z pierwszej połowy, żeby poprawić drobiazgi. I dzisiaj było tak samo. Tym razem w przerwie rozmawialiśmy o wyjściu spod pressingu, jakie przestrzenie mogliśmy lepiej wykorzystać i o udziale dziewiątki w grze.

  • Kamil Wojtkowski na skrzydle…

– To zawodnik ofensywny, może jest bardziej znany z grania w środku pola, ale my pracujemy w taki sposób, że zawodnicy muszą znać założenia na różnych pozycjach. Jak znajdą się po rotacjach w innych miejscach, to muszą wykonać założenia. Kamil ciężko pracował odkąd tu jest, żeby dostać minuty i żeby grać. Swoją postawą na każdym treningu zasłużył na to, żeby wyjść w pierwszym składzie. Po drugie zarządzanie meczem, rozmawiałem z Mikołajem Kosiorem, który oczywiście swoją postawą zasługuje, żeby wyjść w podstawowym składzie, ale był trochę inny plan na niego. Pomógł zespołowi, dał to co oczekiwałem, bo to nie jest tak, że oczekuję bramki i asysty. Bramki i asysty są efektem czegoś. Nie ukrywam, że spodziewałem się, że trener Sobolewski wpuści Rodado, Fernandeza i Hugiego w drugiej połowie i chciałem być przygotowany na to z punktu widzenia intensywności pokrycia przestrzeni. Spodziewałem się, że w pierwszej połowie możemy ich bardziej zdominować w ataku pozycyjnym, a Kamil dobrze się czuje przy piłce i to pokazał. Spodziewałem się tez, że w drugiej połowie mecz może się zrobić bardziej wyrównany, stąd nasze zmiany, jak Piotr Kusiński, który wyróżnia się, jeżeli chodzi o fazę przejściową, pokrycie przestrzeni i doskok. Uważam, że dobrze to wyszło. Poza tym w tej drużynie każdy jest gotowy wejść na boisku w każdym momencie i znowu to pokazali, to zwycięstwo wszystkich, tych, którzy wyszli i nie wyszli na boisko. To jest drużyna, w której wszyscy doceniają, że w niej są. To jest drużyna dobrych ludzi, którzy współpracują ze sobą i jestem z tego dumny.

  • Czy to dojrzale zachowanie po golu na 1:0, to wynik analizy meczu z Zagłębiem?

– Trochę też, ale nie tylko. To są rzeczy, które trzeba wdrażać. Proces rozwoju drużyny jest nieustanny. Można tak powiedzieć, że to nauka z doświadczenia, trenujemy też różne scenariusze, co może się wydarzyć. Teraz to wdrożyli, ale żeby to robić w takim momencie trzeba mieć charakter i tożsamość. Najlepiej jest się pozbywać piłki, piłka parzy na takim stadionie, w takim momencie, a oni chcieli grać, trzeba mieć charakter, żeby tak grać i szacunek dla nich.

  • Rola dziewiątki? Nie zawsze oczekuje pan od napastnika bramek, a Ezana Kahsay dużo dał zespołowi w meczu z Wisłą…

– Wszyscy piłkarze muszą bronić, bez gry w obronie jest koniec, nie będą grać i oni o tym wiedzą. Obrona, gra bez piłki, intensywność, nieustępliwość, powroty, odbudowa, to jest coś, czego się nie negocjuje, a ja nie musze tego wymagać, oni wymagają tego od siebie. Nie muszę tego pilnować, oni wiedzą, że to baza. A z dziewiątką jest to samo. Dała nam dzisiaj różne rzeczy. Bramki muszą być wynikiem czegoś, zachowania, a te zachowania są coraz lepsze. Bramki przyjdą, jeżeli rozwój będzie stały. Ja nie patrzę na pozycje, że dziewiątka jest od strzelania, a obrońca od bronienia. Obrońca jest od grania we wszystkich fazach gry. Nasz bramkarz jest kluczowy w fazie ofensywnej, czy stoperzy, nie są tylko od bronienia, są ważni przy wyjściu spod pressingu, więc dlaczego dziewiątka ma być tylko od atakowania.

  • Co pan powiedział na ostatniej rozmowie motywacyjnej swojemu zespołowi…

– Przed takim meczem nie trzeba ich motywować, oni zdają sobie sprawę, co ten mecz znaczył dla ludzi z Lublina, dla kibiców Motoru i dla nich. Przed takim meczem trzeba się upewnić, że drużyna: wie co ma robić, dlatego skupiłem się na sprawach taktycznych, zna swoją wartość i niezależnie od tego co się stanie będzie umiała zarządzać poziomem emocji skupiając się na swoich zadaniach. W takim meczu trzeba być maszyną, a maszyna to: intensywność, nieustępliwość, praca, praca i praca, bo maszyna się nie męczy. Druga rzecz, to maszyna nie ma emocji, a trzecia – trzeba wejść w taki mecz wiedząc, że ma się drużynę za sobą. Ten zespół to już jest dobrze działająca maszyna, dlatego możemy podjąć walkę z klubami z ekstraklasy, bo Wisła z punktu widzenia jakości indywidualnej to dla mnie klub z ekstraklasy.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda
Magazyn

W ten weekend zadzieją się prawdziwe cuda

Zbliża się finał 24. edycji akcji Szlachetna Paczka, czyli Weekend Cudów. Wolontariusze ruszą z darami do potrzebujących rodzin.

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night
ZDJĘCIA
galeria

Julia Szeremeta wróciła na ring w wielkim stylu podczas gali Suzuki Boxing Night

W lubelskiej hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli odbyła się gala Suzuki Boxing Night 32. W walce wieczoru Julia Szermeta pokonała Lenę Buchner.

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

MŚ w pływaniu: Kacper Stokowski za podium na 50 m stylem grzbietowym

Kacper Stokowski na pewno zaliczy mistrzostwa świata na krótkim basenie do udanych. Do tej pory zawodnik AZS UMCS wywalczył dwa brązowe medale. Jeden w sztafecie 4x100 metrów stylem dowolnym oraz indywidualnie na 100 m stylem grzbietowym. W piątek 25-latek znowu miał okazję wystąpić w finale. Tym razem na 50 m grzbietem. Niestety, musiał się zadowolić piątą lokatą.

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal
ZDJĘCIA
galeria

Seria zwycięstw trwa. Start Lublin po bardzo dobrej drugiej połowie pokonał Zastal

Szósta wygrana w tym sezonie, a czwarta z rzędu. Start Lublin w piątkowy wieczór przedłużył dobrą passę podczas spotkania z Zastalem Zielona Góra. Gospodarze wygrali 91:82, ale znacznie lepiej spisali się w drugiej połowie. W tym czasie zdobyli 50 punktów, a stracili tylko 32.

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Jaka szorowarka do dywanów – co trzeba wiedzieć o szorowarkach?

Wybór odpowiedniej szorowarki do dywanów znacząco usprawnia czyszczenie i poprawia efektywność pracy. Warto więc znać różnice między urządzeniami domowymi a profesjonalnymi, by dostosować sprzęt do swoich potrzeb.

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jak usunąć pleśń ze ściany? To pytanie zadaje sobie wiele osób, których dotknął problem „niepożądanego gościa” w domu. Pleśń jest zarówno problemem estetycznym, jak i zdrowotnym. Warto wiedzieć, co robić, gdy już pojawi się na naszych ścianach oraz w jaki sposób skutecznie się jej pozbyć. Poznajcie sprawdzony środek na niepożądane plamy!

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci
zdjęcia
galeria
film

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci

W nocy z czwartku na piątek w niewielkiej miejscowości Idalin w gminie Józefów nad Wisłą doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Z budynku uratowała się matka i czternastoletni syn. Ojciec rodziny i trójka pozostałych dzieci zginęli na miejscu. Sąsiedzi założyli internetową zbiórkę na nowy dom dla pogorzelców.

Oszust spędzi święta w więzieniu

Sukces puławskich policjantów. Oszust trafił do więzienia

Do tymczasowego aresztu trafił 24-latek podejrzany o szereg oszustw wobec seniorów z całej Polski, w tym z Puław. Został ustalony przez puławskich kryminalnych i zatrzymany we Wrocławiu przez tamtejszych policjantów.

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?
QUIZ

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?

Ich nazwiska zna cała Polska, pojawiają się na scenach, boiskach oraz szklanych ekranach. Mało kto wie, że są związani z województwem lubelskim.

Choinka za krew

Choinka za krew

Honorowi dawcy nie będą musieli kupować choinki. W najbliższą środę, leśnicy podarują drzewko każdemu, kto zdecyduje się oddać krew.

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy połasili się na napiwki jednej z restauracji. Grozi im kilka lat więzienia.

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Świąteczne utwory wykonanywane na żywo, stoiska gastronomiczne, kramy z ozdobami, św. Mikołaj, warsztaty plastyczne, animacje z Magicznymi Ogrodami - to wszystko i wiele więcej czeka na wszystkich, którzy w sobotę i niedzielę wybiorą się do zamku w Janowcu.

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Prawdopodobnie większość osób choć raz w życiu musiała zresetować swój telefon. Zazwyczaj użytkownik telefonu jest do tego zmuszony ze względu na to, że urządzenie nie odpowiada i nie można z nim nic zrobić. Smartfon warto jednak zresetować również wtedy, gdy przekazuje się go w użytkowanie innej osobie. Co muszą zrobić posiadacze iPhone’a, by zresetować swoje smartfony?

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Trzy porażki z rzędu przed własną publicznością i na razie wystarczy. W niedzielę Azoty Puławy poszukają punktów w Lubinie. Tamtejsze Zagłębie to czwarta drużyna w tabeli Orlen Superligi, tyle że od końca. Spotkanie zaplanowano na godz. 16.

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Wokalny talent Kingi Linkiewicz przekracza kolejne granice. Tym razem, 23-latka podbiła Rygę. To jej jedenasty międzynarodowy sukces.

BETCLIC II LIGA
19. KOLEJKA

Wyniki:

Olimpia Grudziądz - Polonia Bytom 1-1
Zagłębie Sosnowiec - Rekord Bielsko-Biała 2-1
Chojniczanka Chojnice - Resovia 2-1
Wieczysta Kraków - Zagłębie II Lubin 3-0
Wisła Puławy - ŁKS II Łódź 0-4
Świt Szczecin - Hutnik Kraków 3-1
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Pogoń Grodzisk M. 0-2
Skra Częstochowa - KKS Kalisz 1-1
Zagłębie II Lubin - Wisła Puławy 6-2 (zaległy)
Skra Częstochowa - ŁKS II Łódź 0-1 (zaległy)
GKS Jastrzębie - Olimpia Elbląg odwołany

Tabela:

1. Pogoń G.M 19 49 41-12
2. Wieczysta 19 45 45-10
3. Polonia B. 19 41 39-17
4. Chojniczanka 19 34 24-15
5. Zagłębie 19 29 28-29
6. Hutnik 19 29 25-33
7. Kalisz 18 28 18-19
8. Świt 19 27 28-29
9. Resovia 19 24 27-32
10. Podbeskidzie 19 23 22-24
11. ŁKS II 19 23 22-29
12. Wisła 19 22 26-38
13. Olimpia G. 19 19 24-27
14. Rekord 19 17 29-38
15. Jastrzębie 18 16 19-22
16. Zagłębie II 19 15 30-37
17. Skra 19 13 18-34
18. Olimpia E. 18 11 16-36

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!